Jesteś tutaj: Start » Kazanie ks. bp. Jacka Jezierskiego wygłoszone podczas święceń prezbiteratu w katedrze elbląskiej [27 maja 2017]

Kazanie ks. bp. Jacka Jezierskiego wygłoszone podczas święceń prezbiteratu w katedrze elbląskiej [27 maja 2017]

27.05.2017 r.

304633 PALMIRA110308 HP11 2

Drodzy Uczestnicy Eucharystii i obrzędu sakramentu święceń nowych prezbiterów Kościoła elbląskiego; Drodzy: Grzegorzu, Macieju, Piotrze,

Św. Jan Ewangelista ukazuje nam Jezusa, jako dobrego pasterza owiec. Dobremu pasterzowi zależy na owcach tak dalece, że daje życie swoje za nie.

Obraz Jezusa dobrego pasterza jest podstawowy dla każdego prezbitera, każdego księdza i biskupa. Zawiera się w nim podstawowy model: życia i codziennej posługi. Filozofii życia i hierarchii spraw. Jestem pasterzem w Kościele Jezusa Chrystusa – żyję „wśród” i „dla” owiec.

Podstawową troską dobrego pasterza jest ochrona stada owiec przed drapieżnikami. Ale też prowadzenie owiec na odpowiednie pastwiska i do miejsc, gdzie mogą ugasić pragnienie – do wodopoju.

Można swoje życie ofiarować komuś i oddać je w jednym heroicznym czynie. Można pójść za kogoś na śmierć, jak uczynił to w Auschwitz ojciec Maksymilian Kolbe. Trzeba jednak swoje życie ofiarować "za i dla" duchowego dobra innych, dzień po dniu. Dobry pasterz "daje" swoje życie za owce. Trzeba być do dyspozycji innych, mieć czas dla nich, trzeba być wśród owiec i z nimi.

Ważna jest niezastąpiona codzienna obecność pasterza w owczarni. Nie może on być tylko zwiastunem niedzielnym, gościem niedzielnym, świecącym przez chwilę meteorytem.

*

I jeszcze jedno…

Ksiądz jest pasterzem ludu Bożego, Bożego stada. Pracuje w Bożej owczarni – w Kościele. Jest rzeczywistym pasterzem, powierzonego mu ludu. Pasterzem jednak jest przede wszystkim Jezus Chrystus. To jest Jego stado. To jest Jego owczarnia. To jest Jego Kościół. To są Jego owce. Ksiądz jest pasterzem w służbie Jezusa Chrystusa, z miłości do Niego i w przyjaźni z Nim.

Bez żywej i mocnej więzi z Jezusem Dobrym Pasterzem, pasterze w Kościele szybko wyczerpują się. Przychodzi wypalenie zawodowe, utrata apostolskiego zapału i dynamizmu, frustracja. Są wówczas jak bocian ze złamanym skrzydłem.

Przeto, nowi pasterze w Kościele: „Paście stado Boże, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, jak Bóg chce; nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy, ale jako, żywe przykłady dla stada [1 P 5, 2-3]. Amen.