Jesteś tutaj: Start » Kazanie biskupa elbląskiego podczas Mszy św. przy dawnym krematorium obozu Stutthof [2 września 2021, Sztutowo]

Kazanie biskupa elbląskiego podczas Mszy św. przy dawnym krematorium obozu Stutthof [2 września 2021, Sztutowo]

02.09.2021 r.

ResizedImage600450 3

Chrześcijanie czytają Biblię. Jest ona tekstem natchnionym przez Boga. Odczytujemy ją jako skierowaną ku Chrystusowi. W tej perspektywie. Wskazał na to sam Jezus swoim uczniom: „Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach” [Łk 24, 44].

W Biblii istnieje starożytny przekaz o stworzeniu świata i człowieka. Odnajdujemy go w Księdze Rodzaju [Rdz 1-2]. Mówi on, że Pan Bóg stwarza rodzaj ludzki. Powołał do istnienia pierwszych rodziców. Są oni równi sobie w swojej ludzkiej godności.

Człowiek został stworzony w końcu cyklu powstawania świata i innych istot żyjących. Przewyższa inne stworzenia swoją rozumnością, swą inteligencją. Jest również zdolny do decydowania o sobie, do sterowania swoimi odruchami, instynktami, emocjami i zachowaniami. Został obdarowany przez Boga wolnością i autodecyzyjnością.

Człowiek został powołany przez Boga, aby żył, aby pracował, tworzył, aby uprawiał ziemię. Nie jest właścicielem świata, ale świat został mu powierzony, w mądre administrowanie, dla dobrego gospodarowania. Coraz bardziej uświadamiamy sobie, że człowiek winien chronić naszą planetę przed dewastacją, przed nierozumną eksploatacją, przed rabunkową gospodarką oraz nieodwracalnym zniszczeniem Ziemi.

Człowiek został powołany przez Boga do życia we wspólnocie ludzkiej, a w jej ramach do życia w podstawowej wspólnocie, którą jest rodzina. Człowiek został stworzony po to, aby mógł cieszyć się istnieniem, życiem. Aby ten dar cenił sobie i nim się dzielił. Aby przekazywał go innym, uczestnicząc tym samym w dziele stworzenia.

Pan Bóg nie stworzył człowieka dla cierpienia i dla śmierci. Nie powołał go również po to, aby budził lęk wśród innych, by stosował przemoc, by wyrządzał krzywdę. Bóg powołał ludzi do życia we wspólnocie, która winna dawać wsparcie słabszym, akceptować różnorodność, być przyjazną oraz solidarną.

Pan Bóg nie kieruje się uprzedzeniami, czy też nienawiścią. Nie jest okrutny, ani mściwy. Wobec istot, którym daje istnienie, a przede wszystkim wobec człowieka posiada wielką cierpliwość i szacunek. Jesteśmy osobami. Pan Bóg traktuje nas w sposób osobowy, nie rzeczowy, nie instrumentalny. On zna twarz każdej osoby. Zna nasze imię. Zna naszą osobistą historię, nasze zmagania, trudności i słabości, a także nasze cierpienie. Bóg jest promotorem każdej osoby w jej szlachetnych dążeniach. Kocha człowieka, każdego. Jest miłującym człowieka. Dlatego teologia wschodnia odnosi do Boga greckie określenie filantrop. Theos philantrophos – Bóg miłujący człowieka.

W obozie koncentracyjnym, w obozie wyniszczenia (zagłady), a takim był Stutthof, nie respektowano myśli judeochrześcijańskiej dotyczącej człowieka. Ani w teorii, ani w praktyce. Czyniono tak, pomimo obecności Biblii i Ewangelii w liturgii oraz w nauczaniu wspólnot żydowskich i chrześcijańskich Europy, od stuleci. Ideolodzy III Rzeszy odeszli od myślenia kategoriami biblijnymi i chrześcijańskimi. Zapomnieli o nich, bądź odrzucili je. Tak samo funkcjonowała hitlerowska propaganda oraz system wychowawczy. W ten sposób stanowiono też prawo. Stąd obozy niemieckie obozy koncentracyjne, a wśród nich Stutthof, stały się miejscem szczególnego udręczenia i poniżenia więźniów. Konkretnych osób stworzonych na obraz i podobieństwo Boże [Rdz 1, 27].